System Rezerwy Federalnej


W 108 rocznicę mafijnego, żydowskiego zamachu na bankowość USA i światowe finanse

( fragmenty książki W. J. Katasonowa, Kapitalizm. Historia i ideologia „cywilizacji pieniądza”, Moskwa 2015)

System Rezerwy Federalnej USA

 

Dopiero w grudniu 1913 r. bankierom udało się odnieść ostateczne zwycięstwo i „przeforsować” przez Kongres Ustawę o Rezerwie Federalnej (Federal Reserve Act), która ustanowiła System Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych(FRS), składający się z 12 Banków Rezerwy Federalnej (FRB).

Podpisał to prawo (znane również jako ustawa Glassa-Owena) zausznik bankierów Woodrow Wilson. W tym celu był posadzony na fotelu prezydenta kraju w styczniu 1913 r. Gdyby inne prawa mogły leżeć tygodniami na biurku prezydenta, ustawa Glassa-Owena została podpisana przez Wilsona godzinę po zakończeniu głosowania w Kongresie!

Warto zauważyć, że w tym samym 1913 roku była wniesiona 16. poprawka, która dała rządowi prawo do nakładania podatku dochodowego. Wcześniej budżet był zasilany akcyzą i cłami. Warto zauważyć, że próbę wprowadzenia podatku dochodowego podjęto już wcześniej, ale w 1895 r. Sąd Najwyższy USA uznał ten podatek za niezgodny z konstytucją (odrzucono również próby opodatkowania zysków przedsiębiorstw). Bez nowelizacji podatku dochodowego praktyczna realizacja projektu bank centralnego w interesie lichwiarzy byłaby niemożliwa: podatek dochodowy dał źródło pieniędzy na spłatę odsetek od długu rządu wobec Fed.

To nie przypadek, że I wojna światowa rozpoczęła się zaledwie kilka miesięcy po utworzeniu banku centralnego w Stanach Zjednoczonych. Wojna była teraz potrzebne bankierom, aby rząd mógł zwiększać swoje wydatki wojskowe i pożyczył niezbędne środki od Fedu, wzbogacając w ten sposób głównych akcjonariuszy banków Rezerwy Federalnej.

Oczywiście nie wszyscy ustawodawcy głosowali za ustawą o Rezerwie Federalnej. Na przykład kongresman Lindbergh był przeciwny prawu.

Ostrzegł on swoich kolegów i cały naród amerykański, że ustawa o Fed „… ustanowiła największy trust na świecie. Kiedy prezydent podpisze tę ustawę, niewidzialny rząd siłą pieniądza… zostanie usankcjonowany. Nowe prawo spowoduje inflację, kiedy tylko trust tego zechce. Odtąd depresja będzie tworzona na podstawie naukowej”[1]

Kongresman „ okazał się prorokiem”: pierwsza panika bankowa (pomimo uroczystych zapewnień lobbystów ustawy o Rezerwie Federalnej, że „paniki i kryzysy zostaną zlikwidowane na zawsze”) pojawiły się już w 1920 roku.

W swojej książce „Economic Pinch”, opublikowanej w: 1921 Lindbergh napisał: „Na mocy ustawy o Rezerwie Federalnej paniki tworzone są na podstawie naukowej; ta panika była pierwszą naukowo stworzoną, została obliczona na wzór zadania matematycznego”[2].

W rzeczywistości panika bankowa z 1920 roku była pierwszą próbą „spektaklu” zatytułowanego „Kryzys bankowy i gospodarczy”, wyreżyserowanego przez Rothschildów i innych głównych udziałowców FRB z Nowego Jorku (szef 12 Banków Rezerwy Federalnej). Przy okazji, pierwszym szefem banku Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku był Paul Warburg, człowiek Rothschilda, który był jednym z głównych lobbystów ustawy o Rezerwie Federalnej. Wykonawcami były banki-członkowie Rezerwy Federalnej, które otrzymały teksty z ich rolami z siedziby kwatery głównej

Rezerwy Federalnej (Federal Reserve Bank of New York i innych banków Rezerwy Federalnej). Spektakl składał się z trzech aktów:
Akt pierwszy – aktywna emisja kredytowa;
Akt drugi – kompresja emisji kredytu i cofnięcie wcześniej udzielonych kredytów;
Akt trzeci – organizowanie upadłości klientów i zbieranie „żniw” w formie pobieranie zabezpieczeń i zakup aktywów, których cena na rynku spadła (dla niektórych aktorów rola w trzecim akcie brzmi inaczej: ich własne bankructwa i sprzedaż swoich aktywów innym podmiotom).

Wyniki paniki z 1920 roku były bardzo obiecujące. W ręce właścicieli FRS trafiły duże ilości gruntów rolnych, które były wykorzystywane jako zabezpieczenie. Większość aktorów w trzecim akcie sztuki musiało popełnić samobójstwo (oczywiście w przenośni, ale były też prawdziwe samobójstwa) zbankrutowało 5400 banków, a ich aktywa przeszły do tychże właścicieli Fed.

Po „próbie” w 1920 r. „przedstawienie” z wielką inspiracją i w wielkim stylu zostało odegrane w 1929 roku pod nazwą „Wielki Kryzys”. „Żniwa” okazały się jeszcze bogatsze: zlikwidowano około 16 tys. banków (tj. ponad połowa ich ogólnej liczby). W efekcie gwałtownie wzrosły pozycje głównych lichwiarzy: 100 z 14 tys. banków (tj. 0,7 procent) zaczęło kontrolować 50% aktywów bankowych kraju. 14 największych banków skoncentrowało 25% wszystkich depozytów bankowych[3].

Kim są ci szczęściarze, którzy zarobili na kryzysie? Pomiędzy nimi Bernard BaruchJoseph Kennedy (ojciec przyszłego prezydenta USA Johna Kennedy), Douglas DillonHenry Morgenthau. O większości takich „szczęśliwców” nic nie wiemy. Najwyraźniej wszyscy mieli „wewnętrze wiadomości” ( insider information), co pozwoliło im na czas pozbyć się akcji i innych korporacyjnych papierów wartościowych i inwestować w bardziej wiarygodne aktywa. Tak więc Bernard Baruch, jeden z właścicieli Wall Street, napisał: „Zacząłem likwidować swoje akcje i inwestować w obligacje i rezerwy gotówkowe. Kupiłem też złoto”[4]. Według niektórych przekazów, właśnie Bernard Baruch w październiku 1929 r., dał „polecenie” kierownictwu Banku Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku, aby gwałtownie podnieść oprocentowanie kredytów, co dało „impuls” do paniki giełdowej.

10 lipca 1932 kongresman Louis McFadden przemówił do Izby Reprezentantów Kongresu USA i oskarżył Rezerwę Federalną o celowo stworzył kryzys w kraju. W następnym roku również on zasugerował usunięcie ze swoich stanowisk sekretarza skarbu, kontrolera i wszystkich urzędników Rezerwy Federalnej za liczne przestępstwa, w tym zdradę stanu i oszustwa. Było kilka prób zamachów na McFaddena. Zmarł w 1936 roku. Oficjalna wersja to „nagłe zatrzymanie krążenia”. Istnieją jednak poważne podejrzenia, że to było morderstwo z premedytacją.

Ogólnie trzeba powiedzieć, że takich zaplanowanych zabójstw mężów stanu, którzy próbowali utrudnić tworzenie Centralnego Banku Ameryki lub ograniczyć monopol Rezerwy Federalnej na emisji pieniędzy, było dużo. To prawda, że oficjalne wersje morderstw zawsze wyglądają bardzo przyzwoicie, żadnych śladów zaangażowania lichwiarzy w tych akcjach nie ma. Najbardziej uderzającym przykładem jest zabójstwo prezydenta Johna Kennedy’ego w Dallas w 1963 roku.

Oficjalna wersja to próba zabójstwa przez samotnego zabójcę Lee Harveya Oswalda. Alternatywne wersje, które mają bardzo przekonujące argumenty, to zorganizowane zabójstwo Johna F. Kennedy’ego w związku z konfliktem z różnymi grupami interesu. Wiarygodnymi winnymi śmierci prezydenta uznawane są CIA (w związku z planami agresji na Kubę), Pentagon (w sprawie eskalacji wojny wietnamskiej), lobby izraelskie (w sprawie konfliktu na Bliskim Wschodzie), biznes naftowy (Howard Hunt) itp.

Jednak do niedawna było zupełnie cicho o tym, że John Kennedy naruszył monopol Fed w dziedzinie emisji pieniędzy. Chodzi o to, że 4 czerwca 1963, za cztery miesiące przed śmiercią Kennedy podpisał dekret o emisji banknotów skarbowych zabezpieczonych srebrem w rezerwach skarbowych. One były nieoprocentowanym pieniądzem, które nie tworzyły długu. Z punktu widzenia lichwiarzy był to równie zuchwały atak na ich potęgę, jak sto lat wcześniej decyzja Lincolna o drukowaniu „zielonych dolarów” (” greenback”) z pominięciem bankierów. Nawiasem mówiąc, już w 1964 roku prezydent Lyndon Johnson ogłosił, że „srebro jest zbyt cenne, aby można je było wykorzystać jako pieniądze”. Bony skarbowe wyemitowane przez prezydenta Kennedy’ego zostały wkrótce wycofane z obiegu.

Fed przeszedł przez wiele różnych etapów swojego prawie stuletniego rozwoju, charakteryzujących się zmianami w strukturze zarządzania, regułami uczestniczących banków, modyfikacją narzędzi zarządzania podażą pieniądza i działalnością banków komercyjnych, charakterem relacji z rządem itp. Na przykład zmieniła się liczba uczestniczących banków.

Nie wszystkie banki były skłonne grać zgodnie z zasadami Fedu, które zostały opracowane dla gigantów z Wall Street; wiele się wycofało z systemu. Na przykład, w okresie 1970-1978 z FRS wyszło 430 banków. Do końca tego okresu 60% ogólnej liczby banków w kraju znajdowało się poza systemem, co stanowiło 25% wszystkich depozytów[5]. Proces wychodzenia z Rezerwy Federalnej wciąż trwa i przyspieszył w ostatnich dwóch latach tej dekady.

Aby zapobiec utracie przez Rezerwę Federalną kontroli nad krajowym sektorem bankowym w 1980 roku, Kongres USA uchwalił ustawę o pieniężnej kontroli , która dała Fedowi prawo do kontrolowania działalności wszystkich instytucji depozytowych, nawet jeśli formalnie okazały się one poza systemem Rezerwy Federalnej.

Zaczęła się zmieniać jakość „produktów” wytwarzanych przez banki Rezerwy Federalnej. Przed Wielkim Kryzysem emitowane przez nich banknoty były poparte złotem, a banknoty swobodnie wymieniano na metal (złote monety). To zobowiązanie było wypisane bezpośrednio na każdym nominale. Następnie rozpoczął się proces zmiany sformułowań, stały się one coraz mniej zdefiniowane i zrozumiałe.

Tak więc około 40 lat temu na banknotach był napis, że mogą być wymieniane na „prawny środek płatniczy”. Powstaje pytanie: a co jest prawnym środkiem płatniczym? Złoto? Ale w tym czasie nadal obowiązywał dekret prezydenta Roosevelta, zakazujący obywatelom posiadania złota. Banknoty skarbowe? Ale wtedy praktycznie nie było ich w obiegu. Towary płynne? Ale banki Rezerwy Federalnej nie posiadały magazynów na takie towary. I co to takiego „towary płynne” w kraju, w którym występuje chroniczna nadprodukcja jakichkolwiek towarów?

W Ameryce wydarzył się w związku z tym ciekawy incydent. Jakiś dowcipniś wysłał kopertę z banknotem 10 dolarów do Departamentu Skarbu USA, prosząc o równowartość w „prawnym środku płatniczym”. Po pewnym czasie Skarb Państwa przesyła mu dwa weksle po 5 dolarów każdy, na którym jest dokładnie taka fraza (o wymianie na „legalny środek płatniczy”). Żartowniś po raz kolejny wysyła list do Skarbu Państwa, adresując prośba o wymianę 5$ kartki papieru na „prawny środek płatniczy”. Tym razem otrzymał z powrotem swoją kartkę wraz z listem od asystentki Sekretarz Skarbu USA. W liście stwierdzono, że termin „prawny środek płatniczy” nie został pod względem prawnym wyjaśniony w Kongresie USA i dlatego jest „nieokreślony”[6].

Na współczesnych „zielonych papierach” w ogóle nie ma napisów sugerujących obowiązki emitenta. I to jest bardzo szczere, bo wszystkie realnych nieruchomości, którymi dziś dysponuje Ameryka, już nie wystarcza, aby „ zabezpieczyć” „zielone papiery”[7]. A. A. Sołomatin pisze o tym z wielkim humorem:

„Demagodzy absolutnie nie mają racji, nazywając dolary papierem ciętym. Jak wiecie, koszt sporządzenia 100-dolarowego nominału to 11 centów. Ale udział fizycznej własności gospodarki USA, przypadający na ten nominał to 2,75 USD! Na każdy nominał o wartości 100 USD przypada 25 razy więcej nieruchomości niż kosztuje jego wyprodukowanie! Z drugiej strony banknoty jednodolarowe są typowymi produktami poligraficznymi. Koszt ich wykonania przewyższa koszt nieruchomości stojących za nimi. To sprawia, że rachunki jednodolarowe są powiązane ze złotymi czerwońcami[*]. Koszt złotej monety jest równy kosztowi złota użytego na jego wytworzenie, a koszt papierowego dolara praktycznie równy kosztom papieru wydawanym na jego produkcję i farby drukarskiej. Więc dolary amerykańskie praktycznie nie mają żadnego zasobowego zabezpieczenia wewnątrz Stanów Zjednoczonych. Wartość dolara amerykańskiego wynika wyłącznie z faktu, że narody innych krajów są gotowe dostarczać im swoje zasoby „[8].

Nie tylko napisy na banknotach emitowanych przez banki Rezerwy Federalnej są obłudne. Obłudna jest sama nazwa tej instytucji „System Rezerwy Federalnej USA”.

Po pierwsze,- słowo „federalny” stwarza iluzję, że jest to instytucja państwowa. Nic podobnego – to prywatna struktura typu holdingowo-akcyjnego. Właścicielem tego prywatnego holdingu jest wąska grupa osób, o czym już wspomnieliśmy. Ciekawe, że na początku obecnego dziesięciolecia, wśród Amerykanów przeprowadzono ankietę, która wykazała, że 90% respondentów było przekonanych, że Fed jest strukturą państwową[9].

Po drugie, – słowo „rezerwa” rodzi wrażenie, że pieniądze, które ta instytucja emituje, są zabezpieczone pewnego rodzaju „rezerwami”, które gwarantują stabilną siłę nabywczą pieniądza i stabilność emitenta. Mogą to być metale szlachetne lub w ekstremalnych przypadkach przypadku, niektóre inne towary płynne. W rzeczywistości system ten ma bardzo niewiele rezerw w postaci złota (w stosunku do podaży pieniądza). Do tego samo to złoto, jak podano w oficjalnych dokumentach, znajduje się w bilansie Departamentu Skarbu USA, a nie Fed. Główna „rezerwa” Rezerwy Federalnej – obligacje skarbowe USA. Ale to nie są dobra, ale zobowiązania, czyli w rzeczywistości te same kawałki papieru co banknoty. Obligacje z definicji nie może zagwarantować stabilnej siły nabywczej pieniądza, gdyż są wydawane w celu pokrycia deficytów budżetowych. Dowolny deficyt budżetu to inflacja, tj. utrata wartości przez pieniądz.

Po trzecie, – słowo „system” również nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji. Formalnie Fed został pomyślany jako zbiór 12 Banków Rezerwy Federalnej (FRB) – po to, żeby u ustawodawców, którzy uchwalili w 1913 r. stosowne praw, nie było podejrzeń, że rodzi się pewne „monstrum”, które może sobie „podporządkować” cały kraj. Powstała iluzja zdecentralizowanej i „demokratycznej” struktury. Tak właściwie z 12 „równych” FRB, jeden był „najrówniejszy”. Mówimy o Banku Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku, na który przypadała przytłaczająca część wszystkich aktywów Fed i cała emisja pieniądza. W rzeczywistości on jest centralnym bankiem Ameryki. W każdym razie działalność wszystkich 12 FRB jest pod „twardym” nadzorem Rady Gubernatorów FRS (z siedzibą w Waszyngtonie). Radą Gubernatorów „opiekują się” główni akcjonariusze Banku Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku.

Przypisy:

[1] Ralf Eppierson. „Niewidimaja ruka”. SPB.: Obrazowanije – kultura, 1996. s. 230

[2] Tamże, s.234.

[3] Tamże, s.239.

[4] Garry Allen. „Federal Reserve, the Anti-Economics of Boom and Bust” // Public Opinion. April 1979. s. 63.

[5] Ralf Eppierson. „Niewidimaja ruka”. SPB.: Obrazowanije – kultura, 1996. s. 232-233.

[6] Patrz.: G. Edward Griffin. „The Creature from Jekyll Island. American” Opinion Publishing, Inc., 1995.

[7] Więcej szczegółów w: część 11, rozdział 2: „Jak zabezpieczone są nowoczesne pieniądze?

[8] A. A.Sołomatin. „Urawnienije obmana” // Profil. №13, 2008.

[9] A.Popow.” Finansowyj krizis 2009. Kak wyżytʹ?” M.: AST; SPB.: Astriel-SPB, 2009. s. 53.

cdn.

(tłum.PZ)

więcej: https://wiernipolsce1.wordpress.com/2021/12/18/usa-dluga-droga-do-banku-centralnego-2/