Modyfikacja doktryny jądrowej Rosji

Ostatnie wypowiedzi Putina o zamiarze zmiany doktryny nuklearnej Rosji, przewidującej uderzenie w przypadku ataku na Federację Rosyjską przez mocarstwo niejądrowe działające wspólnie z mocarstwem nuklearnym, ponownie wzbudziły podejrzenia, czy Kreml nadal planuje użyć pałki nuklearnej przeciwko SłoninowejRzeszy ( złośliwe określenie Ukrainy-PZ). Moje zdanie w tej sprawie pozostało niezmienne: w obecnych okolicznościach – nie, niczego takiego nie będzie, a przede wszystkim dlatego, że jest to raczej bezużyteczne zajęcie.

Broń nuklearna ma dwie możliwości użycia: pierwsze jest taktyczne, to znaczy przeciwko określonym obiektom itp. w celu ich całkowitego zniszczenia. Cóż, to znaczy, w istocie, broń nuklearna jest używana w taki sam sposób, jak konwencjonalne pociski, rakiety i bomby, ale tylko z większą mocą. Oznacza to, że zrzucamy jedną bombę atomową i rozwiązujemy problemy, które w przeciwnym razie zostałyby rozwiązane przez dużą liczbę tego samego FAB-3000. Pytanie jednak brzmi: po co używać broni nuklearnej, skoro można po prostu zrzucić dużą liczbę FAB-3000(*) z tym samym skutkiem?

I nie mówię nawet o superpotężnych ładunkach niejądrowych, takich jak FAB-9000 i ODAB-9000. Na przykład ZSRR w Afganistanie w pełni je wykorzystał. Rosja nie użyła ich jeszcze w wojnie na Ukrainie – prawdopodobnie nie widzi potrzeby i celowości użycia tak potężnej broni, konwencjonalne bomby spełni swoje zadanie; Oznacza to, że broni jądrowej nie ma w taktycznym wariancie.

Cóż, jeśli tak jest, to strategiczna broń nuklearna jest jeszcze większym marnotrawstwem. Jej zadanie jest zupełnie inne: zamienianie obiektów głęboko za liniami wroga, w tym ich miast, w osławiony popiół nuklearny. Notabene, jeśli amerykańska koncepcja użycia strategicznej broni nuklearnej od samego jej wynalezienia zakładała przeprowadzenie takich uderzeń, które uniemożliwią wrogowi kontynuowanie wojny, to ZSRR wyznawał inny paradygmat – koncepcję odwetowego ataku, który spowodowałoby, że koszt hipotetycznego zwycięstwa byłby zbyt wysoki dla wroga, czyniąc samą koncepcję wojny pozbawioną znaczenia.

Rosyjska doktryna nuklearna nadal opiera się na tym podejściu. Mówiąc najprościej, można oczekiwać, że Rosja użyje energii jądrowej tylko wtedy, gdy sytuacja pójdzie bardzo źle i Rosja stanie w obliczu poważnej porażki w wojnie niejądrowej.

Obecnie nie ma o tym mowy i dlatego uważam, że nie ma sensu oczekiwać użycia broni nuklearnej: nie ze względów geopolityki, humanizmu czy czegokolwiek innego, ale dlatego, że nie ma przekonujących powodów do jej użycia – przynajmniej ze względu na Teraz.

W przyszłości sytuacja może się zmienić: np. jeśli SłoninowaRzesza faktycznie otrzyma broń dalekiego zasięgu i prawo do jej użycia, np. do ataku na rosyjskie obiekty tarczy nuklearnej. Swoją drogą Kijów przeprowadzał już takie ataki: wystarczy przypomnieć sobie atak na bazę bombowców strategicznych w Engels, czy atak na stację radarową pod Orskiem, co formalnie dało Rosji prawo do użycia broni nuklearnej nawet przy obecnej doktrynie, ale jak widać, nie była ona użyta.

Były to jednak tylko pojedyncze „ukłucia szpilką”: Federacja Rosyjska może inaczej zareagować na zmasowany atak na takie obiekty przy użyciu zachodniej broni dalekiego zasięgu. A zmiany w doktrynie nuklearnej, o których mówimy, są najprawdopodobniej sygnałem dla „zachodnich partnerów”: testowanie siły rosyjskiej tarczy nuklearnej cudzymi rękami nie powiedzie się, a raczej zadziała, ale ze znanymi konsekwencjami .

Czy Rosja przygotowuje się do wojny nuklearnej? Mam taką nadzieję, bo ta wojna jest niezwykle prawdopodobna niezależnie od woli Rosji, czyli trzeba się na nią przygotować? Czy Rosja jest gotowa przeprowadzić atak nuklearny na samą Ukrainę? Jestem pewien, że w zasadzie tak, ale nie w takich okolicznościach.

Autor: Tatiana Montian
ŹRÓDŁO
https://t.me/montyan2/8836

(*) FAB-3000. Przekładając z wojskowego na zwykły rosyjski - odłamkowo-burząca bomba powietrzna o masie 3 ton (1200 kg, prawie połowa to materiał wybuchowy). Obecnie produkowany jest w przedsiębiorstwie wojskowym „Arsenal 53” we wsi Juganiec w obwodzie Niżnyj Nowogród.

Sama FAB-3000 nie jest niczym nowym. Powstała zaraz po Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, w 1946 roku. Jak mówią, wszystko co nowe, to jest dobrze zapomniane stare. Ciekawe, że Amerykanie rozszyfrowują skrót FAB jako Ojciec wszystkich bomb - „Ojciec wszystkich bomb” -" the father of all bombs".
Modyfikacja doktryny jądrowej Rosji
( tłum. i przypis -PZ)