W obliczu eskalacji szowinizmu banderowskiego oraz chaosu na Zachodniej Ukrainie należy niezwłocznie powołać Ruch Samoobrony i Bezpieczeństwa Narodowego

 

https://wiernipolsce1.files.wordpress.com/2015/07/prawysektorzakrpacie.jpg?w=300&h=162

Ponad rok temu, komentując wydarzenia na Ukrainie wskutek przewrotu dokonanego przez „aktywistów” Majdanu i bojówkarzy Prawego Sektora, opłacanych wprost z amerykańskich pieniędzy, bądź z funduszy OUN-UPOwskiej emigracji w USA i Kanadzie lub z zasobów żydowskiego oligarchiatu ukraińskiego – przewidywaliśmy pewną sekwencję wypadków.

Za najbardziej prawdopodobne uznawaliśmy taki stopień anarchizacji życia państwowego i zwykłego politycznego bandytyzmu, że w połączeniu z nieuchronnym pogarszaniem się sytuacji gospodarczej na Ukrainie i dramatyczną pauperyzacją społeczeństwa, powodować to będzie radykalizację postaw w każdej z grup społecznych, zarówno po stronie ofiar, jak i sprawców przewrotu.

Wewnętrzne napięcia, szczególnie na zachodniej Ukrainie-spowodować mogą przeniesienie się banderowskiego zarzewia na teren sąsiadujących państw. Polska potencjalnie będzie głównym obszarem, na który sfrustrowane i zdziczałe bandy szowinistów ukraińskich będą próbowały przenieść swoje działania. Będzie to o tyle groźne, że w stworzeniu chaosu na Zachodniej Ukrainie i na terenach sąsiadujących, zainteresowane są zarówno amerykańscy stratedzy „zarządzania chaosem” , jak i przestępczy, żydowski oligarchiat ukraiński, kontynuujący proces przejmowania wprost narodowego majątku Ukrainy, bądź pośredniczący w przejmowaniu tego majątku przez swoich wyżej postawionych mocodawców zachodnich.

Tragicznym paradoksem tej sytuacji jest fakt, że „polscy” orędownicy kijowskiego przewrotu, czyli kierownictwo partii PO i PiS oraz sterowany z zagranicy kompleks medialno-propagandowy, a co najważniejsze zupełnie bezwolne dowództwa Wojska Polskiego, Policji Państwowej i Sił Specjalnych przyczyniają się do wzrostu potencjalnego zagrożenia polskiego bezpieczeństwa państwowego i narodowego, a w zamian,  pozbawieni wyobraźni i poczucia odpowiedzialności za Polskę, nie podejmują przygotowań i działań na ewentualność wciągnięcia Polski wprost do żydo-banderowskiego chaosu. Wydaje to obecnym decydentom politycznym i ideologicznym jednoznaczną ocenę: nieodpowiedzialni, sprzedajni,antypolscy hazardziści!.Dotyczy to szczególnie Prezydenta i Kancelarii Prezydenta, Premiera i KPRM , a w tym głównie kierownictwa MON, MSZ oraz MSWiA.

W obliczu eskalacji szowinizmu banderowskiego oraz chaosu na Zachodniej Ukrainie polscy działacze opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej, a głównie działacze narodowych i obywatelskich ruchów społecznych  oraz działacze samorządowi zobowiązani są do niezwłocznego powołania Ruchu Samoobrony i Bezpieczeństwa Narodowego. Winno to być jednym z głównych zadań w zbliżającej się kampanii wyborczej oraz narzędziem identyfikacji rzeczywistych intencji i celów politycznych partii i komitetów wyborczych startujących w najbliższych wyborach parlamentarnych.

Oprócz koniecznych i niezwłocznych działań wewnątrzkrajowych naglącym i niezbędnym jest podjęcie międzynarodowych konsultacji i koordynacji działań,w ramach zagrożonego regionu, z władzami i organizacjami z Rosji, Białorusi, Węgier, Słowacji i Mołdawii.

PZ

 

 

Zdaniem politologa Andrzeja Zapałowskiego, walki z policją, które miały miejsce na Zachodniej Ukrainie, są ogromnym zagrożeniem dla Polski. Wiążący się z tym rozwój bandytyzmu oraz niekontrolowany przemyt broni stanowi duże niebezpieczeństwo grożące destabilizacją całego obszaru pogranicza

Dwa wybuchy we Lwowie koło komisariatów milicji, w wyniku których zginęli dwaj funkcjonariusze, rozpatruje się jako akty terrorystyczne, związane z wydarzeniami na Zachodniej Ukrainie. Jak wiadomo, w tych dniach w zakarpackim mieście Mukaczewo doszło do zbrojnej konfrontacji między bojownikami Prawego Sektora a milicją i miejscowymi strukturami biznesowymi. Prowadzono ogień z granatników i karabinów. Według najnowszych danych, zginęły trzy osoby, 13 ucierpiało.

Korespondentka radia „Sputnik” Irina Czajko poprosiła politologa, prezesa rzeszowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Geopolitycznego, wykładowcę Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Przemyśle, doktora Andrzeja Zapałowskiego o komentarz na temat tych wydarzeń.

— Od samego początku konfliktu na Ukrainie było wiadomo, iż wykorzystywanie organizacji skrajnie nacjonalistycznych doprowadzi w przyszłości do kolejnego obszaru konfliktu pomiędzy władzami Ukrainy, niezależnie, jakie one by były, a tymi oddziałami, które są skrajnie nacjonalistyczne. Jeżeli spojrzymy na program tych organizacji, to odwołują się one do działalności terrorystycznej w Polsce z okresu międzywojennego. Dążą do budowy etnicznego państwa narodowego. I oczywiście zakładają, że jeżeli sytuacja ich zmusi, będą nawiązywali do wzorców swoich poprzedników, czyli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i UPA, także w stosowaniu metod terrorystycznych. Kilka lat przed II wojną światową na terenie Polski nacjonaliści ukraińscy dokonali ponad 3000 aktów terroru.

Sytuacja w Mokaczewie pokazuje jednoznacznie, że w tej chwili terroryści z Prawego Sektora postanowili zaprowadzić porządek blisko swojego matecznika, czyli Lwowa. Nie uderzyli oni na wschodnich czy południowych obszarach Ukrainy, ponieważ są tam zbyt słabi. A tutaj mają bardzo duże zaplecze i elektorat, który bardzo często głosuje na radykalnych nacjonalistów. Zakarpacie jest takim obszarem, który na zachodniej Ukrainie można nazwać mianem wyjątkowego, ponieważ nie popiera w swojej większości nacjonalistów. Znajduje się tam bardzo duża mniejszość węgierska, mniejszość rumuńska. Duża część społeczeństwa tego obszaru nie określa się jako Ukraińcy, tylko jako prawosławni Rusini karpaccy. W związku z tym, jest to obszar, który należy zmusić do przyjęcia zachodnio-ukraińskiej nacjonalistycznej ideologii. Oni zaczęli wprowadzać swój porządek. Fakt, że doszło do wybuchów we Lwowie — trudno powiedzieć, kto jest inicjatorem – wyraźnie świadczy o tym, że tak naprawdę państwo ukraińskie sobie nie radzi z tego typu oddziałami.

Należy podkreślić, że nie mówimy o oddziałach, które liczą kilkunastu lub kilkudziesięciu członków. One już liczą tysiące. To jest bardzo poważny problem dla Ukrainy. Problem, który w połączeniu z olbrzymią biedą, w której kierunku zmierza państwo ukraińskie, może w niedługiej przyszłości doprowadzić do tego, że właśnie ci skrajni nacjonaliści będą chcieli wykorzystać nastroje biedy na Ukrainie i na barkach niezadowolenia rozpocząć walkę z obecnym rządem. W ten sposób może dojść do wojny domowej.

Dla Polski to jest ogromne zagrożenie, ponieważ wydarzenia się dzieją kilkadziesiąt kilometrów od granic Polski, która graniczy z rejonem Zakarpacia. Jeżeli ten konflikt się rozprzestrzeni na większy obszar i ulegnie zaostrzeniu, to możemy się nawet spodziewać prób uciekania do państw Unii Europejskiej, w tym Polski, osób, które będą na Ukrainie podejrzane o terroryzm. Osób, związanych z Prawym Sektorem. Wiążący się z tym rozwój bandytyzmu, niekontrolowany przemyt broni, to bardzo duże niebezpieczeństwo, grożące destabilizacją całego obszaru pogranicza.

Jest dla mnie szokującą sprawą, że poza małymi wzmiankami w prasie główne polskie media całkowicie o tym milczą. A milczą, bo, w jaki sposób prowadzić politykę, popierającą obecny rząd w Kijowie, jeżeli okazuje się, że na tyłach państwa ukraińskiego dochodzi do sytuacji, które mają znamiona anarchii. To jest bardzo niewygodne. W związku z tym, nie słyszałem, żeby polskie władze wprowadziły wzmocnioną ochronę granicy. Może zrobiono to w sposób nieinformujący społeczeństwo, ale Słowacja i Węgry wprost wzmocniły granicę. Istnieje realne niebezpieczeństwo, że jeszcze kilkunastu banderowców z Prawego Sektora, którzy się ukrywają, mogą chcieć uciec z Ukrainy przez kompleksy leśne właśnie albo do Polski, Słowacji lub na Węgry. Przy czym, to są ludzie z bronią w ręku, stwarzający niebezpieczeństwo w rejonie przygranicznym.

Czytaj więcej:http://pl.sputniknews.com/opinie/20150714/672009.html#ixzz3fwbkBPZC

 

więcej: https://wiernipolsce1.wordpress.com/2015/07/15/prawy-sektor-powaznym-zagrozeniem-dla-polski/